Uptime: 99.892%
Strony WWW:
Nowe strony WWW dzisiaj:
Jak Polacy marnują 164 miliony rocznie! Czytaj więcej Pierwszy taki film na YouTube od SEOHOST! Czytaj więcej Pełna transparencja: uptime naszej infrastruktury Czytaj więcej Wywiad z naszym CEO na bezprawnik.pl Czytaj więcej SEOHOST.pl zdobywa 2 miejsce w rankingu NASK. Czytaj więcej Uwaga: kolejna próba phishingu! Czytaj więcej Dlaczego warto migrować do SEOHOST? Czytaj więcej
Redakcja SEOHOST.pl
Redakcja SEOHOST.pl
21 Maja 2025
5 minut

Strona internetowa za darmo czyli dlaczego warto znać WordPress.org?

Kiedy myślę o stronie WWW, nie powinienem myśleć o tym: Nie znam się, to pewnie skomplikowany proces, trzeba być programistą. Raczej: mogę po prostu wybrać WordPress i układać sobie wszystko? Dokładnie tak. To jedno z największych nieporozumień: że strona internetowa to coś technicznie zawiłego, dostępnego tylko dla „ogarniętych w kodzie”. Tymczasem – i mówię to całkowicie serio – WordPress powstał właśnie po to, żeby zdejmować z ludzi ten ciężar.

Dlaczego warto znać WordPress – nawet jeśli nie jesteś techniczny

Nie musisz być programistą, żeby zbudować dobrą stronę. Ba, nawet jeśli umiesz kodować, to i tak korzystanie z WordPressa ma sens. Dlaczego? Bo oszczędzasz czas. Dosłownie godziny, a nawet dni, które możesz przeznaczyć na coś innego – rozwój bloga, tworzenie treści, planowanie oferty.

WordPress daje Ci dostęp do tysięcy gotowych motywów i układów. Możesz zacząć z czymś prostym i eleganckim, a potem – jak zechcesz – dorzucić własne akcenty, kolorystykę, czcionki, logo. I nie – nie musisz znać HTML czy CSS. Ale jeśli umiesz, to możesz modyfikować motywy pod siebie.

  • Pełna niezależność – masz własną stronę na własnych zasadach, bez ograniczeń narzucanych przez platformy typu Wix czy Blogger.
  • Łatwość obsługi bez kodowania – dzięki edytorom wizualnym (jak Elementor) budujesz stronę metodą „przeciągnij i upuść”.
  • Rozwój bez limitu – od bloga po sklep internetowy, system rezerwacji, kursy online, sprzedaż ebooków – WordPress rośnie razem z Tobą.
  • Dostęp do tysięcy darmowych motywów i wtyczek – możesz dowolnie rozbudować funkcje strony bez dodatkowych kosztów.

To narzędzie, które działa w wielu skalach – dla kogoś, kto pisze bloga hobbystycznie, i dla kogoś, kto buduje sklep, blog firmowy, system rezerwacji. W praktyce – to system, który pozwala Ci pracować tak, jak chcesz. Sam wybierasz: klasyczny edytor, blokowy, a może coś typu Elementor z drag&drop? Wszystko jest – Ty decydujesz.

W tle działa cała potężna społeczność, miliony użytkowników, setki firm. To nie nisza. To standard. A skoro WordPress napędza ponad 40% internetu, to warto po prostu znać to narzędzie – choćby po to, żeby wiedzieć, o co chodzi, gdy ktoś Ci zaproponuje współpracę na tej platformie.

Strona internetowa za darmo – czyli co to naprawdę znaczy?

Wielu ludzi szuka w Google hasła „strona internetowa za darmo” i trafia na różne platformy: WordPress.com, Wix, Blogger. Wszystkie obiecują to samo: szybko, bezpłatnie, bez problemów. I tak to działa. Możesz postawić bloga w kilka minut.

Wiele osób wpisuje w Google „WordPress” i trafia na WordPress.com, myśląc, że to „ten WordPress”. To częsty błąd. Tymczasem WordPress.com to komercyjna wersja prowadzona przez firmę Automattic – z darmowym planem, który jest bardzo okrojony i płatnymi pakietami, które tak naprawdę tylko odblokowują to, co WordPress.org daje od razu i bez opłat.

Natomiast, jeśli tylko wyjdziesz poza podstawy, zaczną się ograniczenia. Nie możesz dodać własnej domeny. Nie możesz instalować wtyczek. Nie możesz wstawić reklam. Nie możesz uruchomić sklepu. Nie możesz nawet zmienić szablonu tak, jak chcesz, bo wszystko wymaga opłat. I nagle okazuje się, że ta „darmowa” strona wcale darmowa nie jest. A co gorsza – to, co robisz, działa tylko w granicach narzuconych przez daną platformę. Więc chcesz więcej, to płać. I na swój sposób jest to zrozumiałe, bo aby nawet ta ograniczona strona działała, ktoś musi utrzymywać infrastrukturę, administrować tym, dbać, aby była online. Tylko, jeśli masz płacić, to zastanów się, co faktycznie dostajesz w zamian. 

Inaczej to wygląda, gdy mówimy o WordPress.org. Tu też wszystko zaczyna się za darmo – sam WordPress to przecież otwarty system, dostępny bez opłat. Jedyne, co trzeba, to kawałek miejsca na serwerze (hosting) i adres (domena). W praktyce – to koszt około 50–70 zł rocznie. I w zamian dostajesz coś, co naprawdę możesz nazwać „swoją stroną”.

Ale to już nie jest za darmo! No nie jest. Tylko że w końcu jest tak, jak powinno być. Masz pełną kontrolę. Możesz zainstalować dowolny motyw, dowolną wtyczkę, dostosować wszystko do swoich potrzeb. Możesz zarabiać, rozwijać się, łączyć bloga z newsletterem, sklepem, kursem. Nikt Ci nie powie: „to w naszej wersji Premium”. Nie ma ukrytych funkcji za paywallem. A jeśli potrzebujesz pomocy – jest mnóstwo poradników, filmów, społeczności.

I co najważniejsze – ten model naprawdę się skaluje. Zaczynasz od prostego bloga, a kończysz z rozbudowaną stroną firmową. Bez migracji, bez przepisywania wszystkiego od nowa, bez przepłacania co miesiąc za zamknięty system, z którego i tak w końcu trzeba będzie uciec.

W Internecie nie ma nic za darmo – i bardzo dobrze

Wszystko, co działa w internecie – serwery, transfer danych, kopie zapasowe, utrzymanie domen, zabezpieczenia – ktoś musi opłacić. Jeśli Ty nie płacisz bezpośrednio, to prawdopodobnie robisz to pośrednio: swoimi danymi, ograniczeniami, reklamami albo dostępem do funkcji, które są „premium”.

YouTube? Kapitalne narzędzie. Można się uczyć, śmiać, oglądać transmisje na żywo z drugiego końca świata. Ale dopiero kiedy wykupisz wersję Premium, zaczynasz zauważać, ile czasu tracisz dziennie na reklamy

Dokładnie tak samo działa to ze stroną internetową. Możesz skorzystać z darmowego kreatora, który przywita Cię reklamami, subdomeną i zamkniętym systemem... albo możesz wydać 52 zł rocznie i mieć święty spokój.

Nie musisz jeszcze wiedzieć, czym są Redis czy LiteSpeed – po prostu włączysz je jednym kliknięciem i zobaczysz różnicę.

52 zł rocznie – mniej niż 4 zł miesięcznie. Mniej niż subskrypcja w serwisie streamingowym. A w zamian masz całkowitą niezależność: własna domena, własna treść, zero reklam, żadnych blokad. To nie jest „darmowa strona internetowa”. Masz rację i nie chcieliśmy Cię wprowadzić w błąd. Raczej wyprowadzić z błędnego przekonania, że faktycznie uruchomisz stronę internetową za darmo. To jest Twoja strona internetowa.

Czy udało Ci się rozwiązać problem?
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytanie?